Jeśli ktoś lubi sport i wysiłek fizyczny ale monotonne podnoszenie ciężarów na siłowni wydaje się nudne to proponuję kickboxing. Odwiedziłem trzy kluby w Corby i oto moje wrażenia.

B.C.K.A. -  Lodge Park Sports Centre, treningi w kazda srode, zajecia w dwoch grupach dla dzieci i dla doroslych, połączenie kung-fu i kickboxingu więc ogólnie dużo gimnastyki, nie uprawiałem nigdy kung-fu więc trochę się gubiłem powtarzając wszystkie kombinacje. Jak dla mnie bardzo "lajtowo", nawet za bardzo sie nie spocilem. Duzo dzieciakow nawet w grupie Adults. Dla poczatkujących w sam raz, mozna wybrac między kickboxing albo kung-fu.


P.K.A. - West Glebe Park, New Pavillion, treningi w każdy czwartek, w okolicznych miastach w pozostałe dni tygodnia więc mozna sobie dopasować. Zajęcia także w dwóch grupach. Klasyczny kickboxing, rozgrzewka a potem kombinacje wykonywane razem z partnerem. Sala w tygodniu słuzy pewnie do innych celów bo nie ma worków i kazdy mial swoje wlasne pady więc jak dla mnie to na minus. Ale nauczyłem się nowego kopnięcia. W grupie ok 50% dziewczyn.

Thai-boxing - S.O.S. LEISURE & FITNESS,EISMANN WAY. treningi W każda środę, w poniedziałki i piatki prowadzą zajecia z MMA. Tu juz dostałem troche wycisk :-), trening trwa 2 godziny więc trzeba miec kondycje. Prawdziwy Club Martial Arts, jest ring do sparingów i nawet klatka dla zaawansowanych i lubiacych mocne wrazenia. Thai-boxing jest bardziej brutalny wiec nalezy sie liczyc z drobnymi siniakami, ale ryzyko kontuzji jest takie same jak w piłce nożnej. Dla mnie ok.