Polonia w Corby
Gość
Obejrzałam dzisiaj "Zapowiedź" z Nicolas'em Cage'm. Tytuł filmu kompletnie wzięty z kosmosu ( oryginalny: Knowing ). Film mi się podobał, efekty specjalne super, parę razy miałam gęsią skórkę...Film super do momentu gdy nie pojawili się kosmici Pomimo to film miał mocne zakończenie. Jednym słowem: nie chciałabym mieć takiej wiedzy jaką miał bohater. Brr Polecam Wam - obejrzyjcie i oceńcie sami
A ja ostatnio nie mam zbytnio czasu dla siebie i na swoje hobby, bo ostatni tydzień to pakowanie a teraz rozpakowanie. Wszędzie tylko te pudła i pudła. Na szczęście kuchnia i salon gotowa. Niezła harówka.
Offline
Gość
karaho napisał:
Lepsze tłumaczenie Knowing jako Zapowiedź, niż Dirty Dancing jako Wirujący Seks
Racja - swego czasu mocno się głowiłam dlaczego akurat ten wirujący sex wybrali
Oglądałam wczoraj najnowszego Batmana..... Hmmmmm..... Muszę się przyznać, że nie powalił mnie na kolana. Bardzo dużo ludzi się zachwyca, a ja obejrzałam bez większych emocji i stwierdziłam, że wolę wersję pierwotną (tzn. samą fabułę, bo wiadomo, efekty są lepsze w najnowszym). A może marudzę?....
Oglądnęłam też najnowszego Indzianę Jonesa no i stwierdzam, że mimo że Harrison trochę już podstarzały, to spisał się całkiem nieźle, humor fajny, akcja wartka , tylko... ci kosmici na początku i na końcu mnie rozwalili ... Ale może znów marudzę?
Offline
a my znowu oglądamy "Job, czyli ostatnia żywa komórka" no nie mogę -
ksiądz się pyta dziewczynki, a żegnać to ty się umiesz, dziewczynka odpowiada z dumą - DOWIDZENIA!
dziewczyna na placu zwierza się koledze - tylko wsiadłam do samochodu a on do mnie że nie nie zdałam,
no to ja "jak to nie zdałam! przecież nawet nie ruszyłam!"
a on na to - jak mogę ruszyć skoro na tylnym siedzeniu usiadłam,
no idiota jaki...
Offline
Ja jak chcę oglądnąć coś kobiecego, to włączam "Znachora" z Bińczyckim (ś.p.)... Scena, w której Paweł z Klanu rzuca przed Dymną kwiaty i pada nad nią przed kolana i zaczyna płakać (myślał biedaczek, że ona nie żyje, a tu - SURPRAJZ )- po prostu rozgrzewa moje serce i za każdym razem (a film widziałam z jakieś 20 razy ) wyję razem z nim...
Offline